11-12.06.04 w Lublinie odbyło się seminarium z Mistrzem W. J. Bos VIII dan. W seminarium z naszego Klubu wziąłem udział ja i Dawid Bis. Seminarium, moim zdaniem, wcale nie było podporządkowane problematyce egzaminacyjnej (przypomnę, że miało teoretycznie pomóc w przygotowaniu do egzaminu na stopnie mistrzowskie). Mimo moich przygotowań do egzaminu (mam tu na myśli ćwiczenia skoczności, dźwigaczy, siły – pompki, przysiady, tzw. brzuszki) po seminarium miałem zakwaszone mięśnie ud – treningi były typowo sportowe, utrzymywane w bardzo dużym tempie z ciągłą rywalizacja z różnymi partnerami – ale były bardzo ciekawe dla mnie jako dla instruktora z punktu widzenia metodyki prowadzenia treningów. Mistrz Bos imponował rozciągnięciem, niesamowitym „dźwigaczem” (pokazał, że nogi mogą być tak sprawne jak ręce) oraz nienaganną techniką.