W dniach 3-4.02.2007 w Preszowie na Słowacji odbyły się Mistrzostwa Słowacji w Taekwon-do I.T.F. pod nazwą 5th PRESOV OPEN – OPEN SLOWAK CHAMPIONSNIP.
Wybraliśmy się na te Mistrzostwa czternastoosobową ekipą naszego Klubu w skład której weszli: 11 zawodników, sędzia – Paweł Czerkawski, tata Darii pan Jerzy Pietras, który przewiózł swoim samochodem część ekipy i ja jako opiekun, kierownik ekipy i instruktor.
Wyjechaliśmy w piątek 2.02.07 rano ok. godz.10, pogoda sprzyjała jeździe, w Nowym Sączu zjedliśmy obiad i ok. godz.18. zameldowaliśmy się w Preszowie w hotelu Pension Lineał. Hotel miał już co prawda najlepsze lata za sobą, ale warunki mieszkalne były wystarczająco dobre – pokoje dwuosobowe z pełnym węzłem sanitarnym. Na pewno zaletą hotelu było to, że do sali na której były rozgrywane Mistrzostwa było bardzo blisko.
Jeszcze tego wieczora wybraliśmy się do centrum Preszowa, aby zobaczyć starówkę i zjeść kolacje. Preszów to bardzo stare słowackie miasto, pierwsza wzmianka pisemna o nim pochodzi z roku 1247, a prawa miejskie otrzymało w roku 1374, aktualnie posiada 91 tys. mieszkańców.
Starówka jest zadbana, ładnie podświetlone budynki, czysto, dużo knajpek – w jednej z nich zjedliśmy pizze na kolację. Ogólnie starówka zrobiła na nas bardzo dobre wrażenie.
Następny dzień był dniem rozpoczęcia zawodów. Podczas rejestracji okazało się, że do zawodów stanęło 230 zawodników reprezentujących 21 klubów taekwon-do z 5 państw: Czech, Słowacji, Łotwy, Węgier i Polski.
Zawody rozgrywane były na 3 planszach i dodatkowej do technik specjalnych, więc wszystko szło sprawnie i w dobrym tempie.
Pierwszego dnia rozegrano dwie konkurencje – układy i techniki specjalne.
W konkurencji układów, w kategorii wiekowej młodzików wystartował Mariusz Podstawka jr. i zajął 3 miejsce zdobywając brązowy medal. Mariusz przez ostatnie tygodnie bardzo poprawił swoje układy.
W kategorii juniorów młodszych w tej konkurencji, także 3 miejsce zdobył Wojtek Łopusiewicz (wśród 1 danów) oraz w kategorii seniorów (wśród 2 danów) Jarosław Wierzbicki też zdobył brązowy medal.
W konkurencji technik specjalnych w kategorii juniorek młodszych najlepsza okazała się Ula Janczyk zdobywając złoty medal i tym samym tytuł Międzynarodowej Mistrzyni Słowacji. Ula wprost zdeklasowała swoje przeciwniczki (w tej konkurencji startowało 19 zawodniczek).
W dobrych humorach wróciliśmy wieczorem do hotelu oczekując dnia jutrzejszego, w którym miała zostać rozegrana konkurencja walk indywidualnych.
Najpierw do zawodów przystąpili juniorzy młodsi.
Ula Janczyk w kat. wagowej do 57kg w pierwszej walce pokonała Węgierkę (m. in. dwukrotnie kopnęła ją w głowę techniką ap chagi). Niestety w walce o wejście do finału na jej drodze stanęła druga nasza zawodniczka Daria Pietras. W „siostrobójczej” walce Daria, bardziej doświadczona, okazała się lepsza i ona stanęła w finale tej kategorii naprzeciw bardzo dobrej zawodniczki z Czech Magdy Machovcovej I dan.
Ostatecznie Ula Janczyk zdobyła brązowy medal.
W walce finałowej Daria bardzo dobrze walczyła taktycznie nie pozwalając zawodniczce z Czech rozwijać swoich ataków. Daria Pietras wygrała, zdobyła złoty medal i tytuł Międzynarodowej Mistrzyni Słowacji w walce w kat. wagowej do 57kg.
Następnie w tej grupie wiekowej stanęli do walki debiutanci na zawodach taekwon-do – Darek Domański i Krzysiek Semp. W kategorii do 60kg, niestety przegrali swoje pojedynki. Darek doznał bolesnej kontuzji na początku walki z Węgrem i to oraz zupełny brak doświadczenia sprawiło, że oddał zwycięstwo rywalowi praktycznie bez oporu.
Krzysiek z kolei starał się jak mógł, ale zabrakło umiejętności, kondycji i siły – przegrał z zawodnikiem z Radzynia.
W kategorii do 66 kg nasz Klub reprezentował Wojtek Łopusiewicz. Wojtek pokazał klasę, szedł przez eliminacje jak burza, po kolei wysoko wygrywał pojedynki i w finale także nie dał szans przeciwnikowi z Radzynia (m. in. kopnął go w głowę techniką yop chagi). Podsumowując Wojtek pewnie zdobył złoty medal i tytuł Międzynarodowego Mistrza Słowacji w tej kategorii.
W kategorii wiekowej juniorów wystartowali debiutanci na zwodach taekwon-do: Krzysiek Witos w wadze do 58kg oraz Damian Milejski i Piotrek Janczyk w wadze pow. 70kg.
Krzysiek Witos zdobył brązowy medal i tym samym zajął 3 miejsce w swojej kategorii wagowej, ale występu jego nie uważam za udany. Nie wykorzystał swoich warunków fizycznych i w walce o wejście do finału przegrał z zawodnikiem Lewartu z Lubartowa, mam nadzieję, że wyciągnie wnioski z tej walki.
Damian Milejski przegrał swój pojedynek, na pocieszenie podam, że pokonał go zwycięzca tej kategorii. Damian także się starał, ale zabrakło umiejętności…….. trening, trening i jeszcze raz trening.
Duża niespodziankę sprawił Piotrek Janczyk, walczył bardzo dobrze, wykorzystał swoje atuty m. in. dużą siłę i masę ciała. Piotrek pokonał najpierw Węgra, potem Polaka z Green Sport Klubu z Lublina i wieczorem podczas uroczystej gali finałowej wg sędziów (werdykt sędziowski wzbudził duże zdziwienie na twarzy trenera przeciwnika Piotrka i mojej również) przegrał walkę o złoto, zdobył srebrny medal i tytuł Międzynarodowego Wicemistrza Słowacji w kat. wagowej pow. 70kg.
Start Piotrka uważam za bardzo udany.
W kategorii wiekowej seniora i młodzieżowca wystartowali: w wadze do 71kg Jarek Wierzbicki i w wadze pow. 80 kg Mariusz Podstawka se..
Obaj zaliczyli bardzo dobry występ, wykorzystali swoje atuty – Jarek bardzo dobre techniki nożne, Mariusz swoją siłę i masę ciała.
Jarek najpierw pokonał zawodnika z Czech, następnie w walce o finał nieznacznie przegrał z bardzo utalentowanym zawodnikiem gospodarzy Słowakiem Damianem Gabani.
Ostatecznie Jarek zajął 3 miejsce i zdobył brązowy medal w tej kategorii.
Mariusz przegrał w bardzo dobrej walce wejście do finału ze zwycięzcą tej kategorii Z. Synoradzkim z „Dragona” Janów i także zdobył brązowy medal, zajmując 3 miejsce w swojej kategorii wagowej.
Podsumowując wyniki naszego Klubu na Otwartych Mistrzostwach Słowacji zdobyliśmy 11 medali: 3 złote medale, 1 srebrny i 7 brązowych, jak na 11 osobową drużynę to nieźle 😉 .
Osiągnięte wyniki zachęciły do wyjazdów na turnieje taekwon-do za granicę, mam nadzieję, że będziemy wyjeżdżać częściej, gdyż oprócz walorów czysto sportowych takich zawodów bardzo wartościowe są walory poznawcze (poznajemy inne kraje, miasta i ludzi).
Po dekoracjach, zmęczeni, ale zadowoleni ruszyliśmy w drogę powrotną, by tuż po północy wylądować w swoich domowych łóżkach.
Gratuluję wszystkim występu, a medalistom, także osiągniętych wyników.
Dziękuję panu Jerzemu Pietrasowi i Mariuszowi Podstawce Se. za okazaną pomoc w przewiezieniu ekipy.