Gen. Choi Hong Hi

Jak mówił gen. Choi. Jednym z największych powodów dla których stworzył on Taekwon-Do było to, by pokazać jak różne jest od japońskiego karate. Chciał również pokazać wyższość Taekwon-Do nad karate w technikach i filozofii. Od 1960 roku marzył o otwarciu szkoły Taekwon-Do w Tokio, ale musiał czekać na to cierpliwie przez dwadzieścia lat. W 1981 roku, zaproszono go do Tokio aby przedstawił pokaz Taekwon-Do podczas Koreańskiej Konferencji Zjednoczeniowej. Mistrzowie Park Jung Tae, Kim Suk Joon i Jong Young Suk dali wspaniały pokaz. Później jeden z widzów Pan Jun Jin Shik podszedł do niego i nalegał by powstał budynek szkoły Taekwon-Do w Tokio. Człowiek ten był sławnym koreańskim biznesmenem mieszkającym w Japonii i zaoferował zabezpieczenie wszystkich finansów. We wrześniu 1982 roku szkoła w Tokio została otwarta. Twórca Taekwon-Do zawsze podkreślał, że jestem bardzo wdzięczny Panu Jun, który zmarł kilka lat temu. Z jego pomocą tysiące Japończyków uczy się Taekwon-Do każdego dnia. Gdy zobaczył japońskich studentów wykonujących ukłon do koreańskiej flagi i koreańskich instruktorów, jego umysł przeniósł się w przeszłość do czasów japońskiej okupacji. To on teraz w taki symboliczny sposób składał hołd tym, którzy złożyli ofiarę usiłując odzyskać niepodległość Korei.

W 1966 roku, wracając z podróży ze Stanów Zjednoczonych, gen. Choi zatrzymał się w Tokio. Jeden z jego przyjaciół powiedział mu, że Mas Oyama jest w trakcie procesu przybierania obywatelstwa japońskiego. Jak wszyscy interesujący się sztukami walki wiedzą, Mas Oyama urodził się w Korei. Opuścił dom we wczesnym wieku i większość swego życia spędził w Japonii jako obywatel koreański. Gen. Choi zdecydował, że zobaczy się z nim i spróbuje namówić aby zaniechał przyjmowania obywatelstwa japońskiego. Okazując szacunek dla jego osiągnięć w karate, opowiedział mu o życiu jego brata w Korei, o tym, że Korea potrzebuje człowieka takiego jak on i że powinni razem pracować razem nad promocją Taekwon-Do. Wspólnie odwiedzili Seul i rodzinne miasto Mistrza Oyamy, gdzie po latach ponownie spotkał się z braćmi i krewnymi. Gen Choi zorganizował dla niego pokaz Taekwon-Do i wywiad w telewizji. Mas Oyama przed powrotem do Japonii powiedział jednak: „Urodziłem się w Korei. Jako naiwny człowiek, nie sądzę, że mogę przetrwać w tego rodzaju środowisku. Przybyłem do Japonii w młodym wieku. Z pomocą Premiera Sato, osiągnąłem sukces, który mam dzisiaj. Premier zachęcił mnie aby przyjąć obywatelstwo japońskie.” Potem opuścił Koreę. Chociaż poszli oddzielnymi drogami, ślubowali sobie stać się braćmi krwi.

Od 1959 roku, gen. Choi dzięki rewolucji w transporcie przebył tysiące i tysiące mil dając pokazy, prowadząc seminaria i goszcząc na mistrzostwach. Bez samolotów odrzutowych byłoby niemożliwe takie podróżowanie po świecie. Na podkreślenie promocji Taekwon-Do zasługuje także rola wydawnictw i przemysłu elektronicznego. Miliony studentów i instruktorów uczyły się Taekwon-Do z książek gen. Choi, kaset video i CD-ROM’ów.

Przez lata gen. Choi był ambasadorem pokoju i zjednoczenia Korei. Oprócz przesłania dotyczącego propagowania koreańskiej sztuki walki – Taekwon-Do, pozostawił po sobie wolę współpracy i pojednania. Północna Korea jest członkiem Międzynarodowej Federacji Taekwon-Do, a Południowa Korea jest członkiem Światowej Federacji Taekwondo. Wielokrotnie twierdził, że zjednoczenie Taekwon-Do zmotywowałoby różne grupy, włączając w to polityków, do pracy nad zjednoczeniem Korei. W Korei, instruktorzy Taekwon-Do nie mają takiej swobody wypowiedzi jaką mają instruktorzy pracujący za granicą. Ci właśnie instruktorzy powinni odegrać większą rolę i być pomostem pomiędzy Południową a Północną Koreą. Żeby otworzyć drzwi między dwoma stronami, instruktorzy uczący zagranicą powinni przyjeżdżać i uczestniczyć w seminariach, pokazach i mistrzostwach obydwu federacji. Częsty kontakt pomiędzy instruktorami z dwóch grup wyeliminowałby nieufność. Kreowanie tego typu środowiska byłoby bardzo ważnym krokiem do zjednoczenia Korei.

W grudniu 1985 r. z przyczyn organizacyjnych siedziba Międzynarodowej Federacji Taekwon-Do (ITF) została ponownie przeniesiona, tym razem do Wiednia w Austrii. Przeniesienie jej do Europy zdecydowanie przyczyniło się do lepszego zarządzania, a także współpracy z poszczególnymi związkami narodowymi. Obecnie Międzynarodowa Federacja Taekwon-Do zrzesza 112 związków narodowych i stale wzmacnia swoje struktury organizacyjne i szkoleniowe. Regularnie rozgrywa Mistrzostwa Świata oraz Mistrzostwa Świata Juniorów Rozgrywane są też co roku Mistrzostwa Kontynentalne, turnieje międzynarodowe oraz różnego rodzaju turnieje otwarte. Ukazało się już V-te wydanie 15-tomowej Encyklopedii Taekwon-do autorstwa Gen. Choi Hong Hi.

Twórca Taekwon-do do ostatnich swoich dni przeprowadzał międzynarodowe seminaria szkoleniowe dla swoich studentów na całym świecie. W Polsce przebywał kilkadziesiąt razy prowadzą sześć oficjalnych seminariów międzynarodowych. Ogólną liczbę trenujących Taekwon-do na całym Świecie szacuje się na ok. 20 milionów osób. To właśnie jemu zawdzięczają swoją pasję i związane z nią najpiękniejsze chwile swojego życia.

Osobistym wieloletnim marzeniem gen. Choi była możliwość odwiedzenia grobu swojej matki i okazanie jej szacunku. Podkreślał, że przez całe swoje życie zawdzięczał jej bardzo wiele, ale nie mógł być przy niej w ostatnim dniu jej życia. Chciał odwiedzić także kilku starych przyjaciół w Korei. Powspominać o starych, dobrych czasach, gdy byli w armii. Chciał również odwiedzić swoich starych studentów Taekwon-Do, żeby zobaczyć jak teraz żyją. Życie jest jednak czasem zbyt krótkie i nie zawsze układa się po naszej myśli. Nie wszystko udaje nam się zdążyć zrobić, nie wszystko jest możliwe …, ale tym piękniejsze są marzenia, gdy pozornie nieosiągalne jednak się spełniają. Marzenie o rozpowszechnieniu Taekwon-Do na całym świecie, spełniło się twórcy najnowszej sztuki walki, bardziej niż się spodziewał. Na seminariach zwykł mówić do swoich wiernych studentów: „Ja rozpowszechniłem Taekwon-Do na całym świece, Wam pozostały gwiazdy i księżyc…”.

Chciał przeżyć w naszych sercach… i tam zostanie na zawsze. I dopiero teraz gdy umarł… ma szanse prawdziwie się narodzić na nowo w pamięci i oddaniu jego studentów, pielęgnujących jego naukę, przesłanie i uniwersalna sztukę walki oraz życia, łączącą w sobie tradycje i nowoczesność.

Gen. Choi Hong Hi oficjalnie po raz pierwszy Polskę odwiedził w 1978 r. Wówczas to spotkali się przedstawiciele wszystkich istniejących w kraju sekcji Taekwon-do i doszło do pierwszej próby założenia organizacji, która miałaby koordynować rozwój Taekwon-do w Polsce, będącej podwalinami obecnie jednej z najsilniejszych organizacji Taekwon-Do na świecie – Polskiego Związku Taekwon-Do, prowadzonego od początku powstania przez oddanego kontynuatora misji gen. Choi Hong Hi – Prezesa Tadeusza Łobodę VII 'Dan.